Algeria 2023 – dzień 6
Dziś po śniadaniu dzień powrotu do Djanet. Przy opuszczeniu wąwozu kontrola wojskowa dokumentów. Dalej krajobraz się wypłaszcza, delikatne wzgórki, ogromne przestrzenie, pustynia kamienista. Docieramy do asfaltu. Z 30km przed Djanet znowu zjeżdzamy w pustynie żeby zobaczyć kolejny słynny obraz ludzkiej twórczości sprzed tysięcy lat: płaczące krowy. Wyryty w skale ręką starożytnego artysty.
Ostatni lunch na pustyni. Pojawiły się świeże bagietki i woda 😉
Zjeżdzamy do Djanet do hotelu. Cywilizacja, no powiedzmy. Wybieramy się na souk (rynek), po namacalne pamiątki. Tito oprowadza po starym Djanet, po ruinach starego miasta. Spotkanie z afrykańskim miastem na dalekiej prowincji. Ciekawe doświadczenie.
Pożegnalna kolacja u Tito w ogrodzie. Zmiana diety – kurczak.
Wracamy do hotelu.